Śluz szyjkowy może nie jest tematem z kategorii „glamour”, ale w kwestii kobiecego zdrowia w WIMIN nie uznajemy tabu. Wierzymy, że z ciałem warto się oswajać i zaprzyjaźniać, zwłaszcza z jego najbardziej intymnymi aspektami. Więc spieszymy uspokoić: to całkowicie naturalna wydzielina i normalna sprawa! Jeśli do tej pory patrzyłaś na niego ukradkiem czy nawet niechętnie – spójrz trochę łaskawiej. Może być on bowiem świetną wskazówką co do stanu Twojego zdrowia: pomaga określić fazy cyklu menstruacyjnego czy rozpoznać infekcje pochwy. Co więc warto o nim wiedzieć? Jakie są rodzaje śluzu szyjki macicy i kiedy należy skonsultować się z lekarzem?
Czym jest śluz szyjkowy?
Śluz szyjkowy jest wydzieliną, produkowaną w reakcji na zmieniającą się kobiecą gospodarkę hormonalną. Wszystko jest w nim ważne: ilość, kolor, zapach, a przede wszystkim konsystencja. Śluz przed okresem jest jednolity, pozbawiony grudek i nieprzyjemnego zapachu. Niestety nie zawsze tak jest, bo pochwa bywa bardzo wrażliwa i nawet drobna ilość niekorzystnych bakterii czy zachwianie odporności może na nią wpływać.
Za produkcję śluzu odpowiadają mucyny – specjalne białka, które natłuszczają i nawilżają nas od wewnątrz – bez nich seks nie byłby przyjemnością. Śluz produkowany w fazie płodnej pomaga plemnikom działać w kwaśnym środowisku dróg rodnych, a podczas okresu niepłodnego, jest dla nich naturalną barierą.
Co tworzy śluz szyjkowy?
W dniach płodnych czujesz się ciągle mokra, a majtki potwierdzają Twoje przeczucie? Te z nas, które nie używają wkładek czują się takie cały czas. Ale to nic dziwnego, ponieważ w tym momencie cyklu śluz jest wodnisty nawet w 98 proc. ! Reszta to odrobina elektrolitów, enzymów, hormonów, a także odpowiedzialnych za śliskość białek. W tej mieszance znajdują się też strażnicy naszej mikroflory w postaci bakterii, np. Lactobacillus acidophilus i rhamnosus. Kiedy zaczyna ich brakować infekcja to tylko kwestia czasu. Na szczęście możesz je znaleźć w kapsułce WIMIN Twój mikrobiom.
Kiedy dyskutowałyśmy w WIMIN o kobiecej odporności, nie miałyśmy wątpliwości, że wulwa i okolice intymne muszą mieć szczególne wsparcie. Cykl menstruacyjny jest hiperwrażliwy na wahania odporności – rozregulowuje się przy nawet najmniejszej infekcji intymnej. Kto raz jej doświadczył, ten wie, że potrafi być ona niezwykle uparta i na długo uprzykrzyć życie.
Znamy dobrze osobiście te tematy i wiemy, że najlepiej do tego rodzaju zakażenia po prostu nie dopuszczać – dlatego przypilnowałyśmy, aby w kapsułce WIMIN Twój mikrobiom znalazły się bakterie probiotyczne ze szczepów Lactobacillus, które skutecznie odbudowują florę bakteryjną i poprawiają odporność. Dodałyśmy do nich także bakterie Saccharomyces boulardii wspierające florę bakteryjną układu trawiennego.
Jak zmienia się śluz podczas cyklu kobiety?
Zmiany śluzu zależą od kobiecych hormonów – estrogenu i progesteronu.
Zmiany śluzu zależą od kobiecych hormonów – poziomu estrogenu i progesteronu. Pierwsze dni po miesiączce to czas, kiedy czujemy się „suche”, bo konsystencja śluzu jest gęsta i lepka, więc ma tendencję do pozostawania wewnątrz szyjki macicy. Jak obliczono, produkujemy wtedy od 20 do 60 mg śluzu na dobę. W kolejnych dniach robi się coraz bardziej wilgotno, rozrzedza się on, robi się przezroczysty i jest go nawet 10 razy więcej. Po owulacji znowu jest go znacznie mniej i tak będzie już do końca cyklu.
Śluz płodny jest śliski i może być lekko zabarwiony na biało albo przezroczysty oraz przejrzysty. Kiedy weźmiemy go między palce możemy zauważyć, że jest rozciągliwy – jak białko jajka. Przed okresem jest kremowy lub biały i znacznie gęstszy. Jego naloty mogą pozostawiać smugi na bieliźnie. Nie jest również już tak wilgotny, bo jego zadaniem jest „wyhamowanie” plemników i zablokowanie im dostępu do macicy.
Przeczytaj także: Higiena intymna – poradnik
Ilość wydzieliny z pochwy zależy także od danego etapu naszego życia. Od okresu dojrzewania produkujemy dużo estrogenów i płodnego śluzu. Wszystko zmienia menopauza, podczas której śluz może nawet całkowicie zaniknąć i co niestety może skutecznie odebrać komfort i przyjemność z seksu. Ale nie martwcie się – oczywiście są sposoby, żeby temu zaradzić ?
Śluz w ciąży
Obserwacja śluzu szyjkowego jest pomocna przy staraniu się o dziecko. Jego wygląd może nam delikatnie pomóc rozpoznać dni płodne i niepłodne, czyli kiedy warto współżyć aby doszło do zapłodnienia.
Przy zajściu w ciążę zmienia się śluz – jest on wtedy gęsty i stanowi ochronę dla rozwijającego się płodu. Tworzy on tzw. czop śluzowy, który niczym korek, zamyka kanał szyjki macicy przed bakteriami, a kiedy wypływa, to znak, że poród jest tuż-tuż.
Kiedy śluz jest wrogiem płodności?
Do końca nie jest wiadome dlaczego powstaje tzw. „wrogi śluz”. Wiemy jednak, co on zawiera. Posiada on w sobie przeciwciała przeciwplemnikowe, które unieruchamiają bądź niszczą plemniki. Czasem przyczyną może być również stan zapalny, używki, nieprawidłowa dieta lub różne nieprawidłowości w budowie szyjki macicy.
Diagnoza takiego śluzu polega na zrobieniu testu PCT, który wykonuje się po współżyciu. Jego celem jest sprawdzenie, czy po odbytym stosunku w okolicach szyjki macicy jest odpowiednia ilość ruchliwych plemników. Przy tym badaniu, niezwykle ważne jest dokładne ustalenie dnia płodności, ponieważ powinno być ono przeprowadzone w tym okresie.
Czy można wpłynąć na poprawę śluzu?
Tak! Każda z nas może wpłynąć na jakość śluzu szyjkowego np. dzięki odpowiedniej diecie. Najważniejsze jest nawadnianie organizmu – przed owulacją pij 2 litry wody dziennie i wyeliminuj wszystkie płyny, które mogą powodować odwodnienie jak mocna herbata czy kawa. Pamiętaj również, że świeże owoce i warzywa to obowiązek w codziennej diecie!
Przeczytaj również: Codzienna pielegnacja intymna – co warto o niej wiedzieć?
Ponadto, na poprawę śluzu można także spożywać olej z wiesiołka i siemienia lnianego, które również łagodzą objawy napięcia przedmiesiączkowego. Olej z wiesiołka najlepiej przyjmować w pierwszej fazie cyklu, aż do wystąpienia owulacji, a następnie go zastąpić olejem lnianym.
Wygląd śluzu a infekcja
Ważna jest obserwacja śluzu, którą możesz wykonywać codziennie – wystarczy szybkie spojrzenie na bieliznę w trakcie wizyty w toalecie albo przy przebieraniu się. Jeśli jest biały, jednolity, nie ma w nim grudek, a do tego nie jest zbyt obfity i normalnie pachnie, nie masz czym się martwić. Kiedy jednak jego zapach jest nieprzyjemny, a do tego pojawiają się upławy, pieczenie i swędzenie – nie lekceważ tego. Oto mała ściąga, jak rozpoznać, że coś jest nie tak:
- biały gęsty śluz z pochwy przed okresem z wyraźnymi twarogowymi grudkami i do tego drożdżowy zapach oznaczają, że możliwa jest kandydoza, czyli infekcja grzybicza,
- upławy śluzowo-ropne mogą być oznaką chlamydii,
- zielonkawe i pieniste upławy mogą świadczyć o zakażeniu rzęsistkiem,
- jego duża ilość przed okresem o niezbyt przyjemnym zapachu to objaw zakażenia bakteriami,
- upławy kleiste i ropne bezwonne mogą być objawem rzeżączki,
- upławy brązowe, zabarwione krwią mogą świadczyć o mięśniakach, polipach czy nawet zmianach na szyjce macicy.
Kiedy należy udać się do ginekologa?
Obserwacja swojego śluzu przed okresem uczy nas rozróżniać prawidłowy od tego informującego o infekcji. Na wizytę u lekarza powinnaś udać się od razu, kiedy zauważysz, że coś jest nie tak, np. ma on nieprzyjemny zapach lub gdy śluz szyjkowy zmienia swój kolor.
Odbudowa mikroflory bakteryjnej
Jesteś osłabiona, zmęczona, a na dodatek dopiero co wyleczyłaś przeziębienie? To niestety wymarzony scenariusz działania dla szkodliwych bakterii, które wywołują infekcje intymne. W Twoim ciele stale rozgrywa się miniwalka dobra ze złem – pożyteczne bakterie trzymają w ryzach te chorobotwórcze. Jeśli tych pierwszych jest w Twoim organizmie wystarczająco dużo, nie masz się czym martwić – powinny utrzymać Cię w zdrowiu. Jeśli nie – możesz odbudować ich zapas i wzmocnić się na przyszłość.
W kapsułce WIMIN z Twoim mikrobiomem zamknęłyśmy trzy szczepy najważniejszych, najbardziej potrzebnych kobiecemu ciału bakterii. Zawarte w nich pałeczki kwasu mlekowego utrzymują prawidłowe pH i hamują wzrost patogenów, a zażywane systematycznie nie tylko „cerują” to, co zniszczyło zakażenie, ale także budują pancerz ochronny na przyszłość.
W zestawie WIMIN z Twoim mikrobiomem znajdziecie też witaminy i wyciągi pochodzące z czosnku, perełkowca japońskiego i cytrusów, które, wsparte antyoksydantami i adaptogenami ze świata roślin, dodadzą energii i blasku naszej skórze, włosom i paznokciom. Tak „uzbrojone” możemy czuć się chronione w każdym sezonie!